Swoje zgłoszenie piszesz w KOMENTARZU na tej stronie. Umieszczasz w nim:
1. Nick
2. Tytuł rozdziału
3. Promujący fragment
4. Bezpośredni link do rozdziału
5. Jeśli blog nie znajduje się w kategorii +18, proszę podać informację na temat fragmentów dla dorosłych występujących w opublikowanym rozdziale.
5. Jeśli blog nie znajduje się w kategorii +18, proszę podać informację na temat fragmentów dla dorosłych występujących w opublikowanym rozdziale.
Witam, piszę tutaj, ponieważ nie miałam bladego pojęcia gdzie umieścić tą wiadomość, bo nie mogłam znaleźć żadnego maila. Chciałam bym przeprosić za cholerną obsuwę w dodawaniu skrótów rozdziałów, lecz w ogóle nie ma mnie na komputerze, tyle co wejdę teraz na 15 minut, bo akurat jest internet. Postaram się jednak to naprawić, a więc: czy mogę podać skrót najnowszego rozdziału, czy muszę 'nadrabiać zaległości'?
OdpowiedzUsuńProszę o wyrozumiałość, a o odpowiedź proszę (jeśli to możliwe) na mój blog: http://snape-granger-story.blogspot.com/
Jeszcze raz przepraszam za całe zamieszanie!
1. Nick: Alexa
OdpowiedzUsuń2. Tytuł rozdziału: Rozdział 3
3. Promujący fragment:
Od razu po lekcjach ruszyła do swojego "miejsca spokoju". Uwielbiała tam chodzić, siadać po turecku z zamkniętymi oczami i słuchać odgłosów niosących przez wiatr. To było coś co uwielbiała po tylu godzin nauki.
Tym razem jednak wzięła pod pachę książkę do Zielarstwa. Zbliżała się kartkówka, a ona musiała sobie parę rzeczy powtórzyć. Usiadła tak samo jak zawsze, otworzyła książkę i zagłębiła się w treści. Nie zwracała uwagi na otoczenie - wiedziała, że w Hogwarcie jest bezpieczna. Jednak trzask gałęzi odwrócił jej uwagę od nauki. Rozejrzała się nerwowo, ale nie spostrzegła niczego niepokojącego. Powróciła do książki, choć serce zaczęło jej coraz mocniej bić. Kolejny trzask. Zamknęła mocno oczy, po czym drżącym od strachu głosem zaczęła mówić.
- Może wreszcie pokażesz się?
4. Bezpośredni link do rozdziału: http://sevmione-ostatnirok.blogspot.com/2013/07/rozdzia-3_29.html
1. Nick: Alexa
OdpowiedzUsuń2. Tytuł rozdziału: Rozdział 39
3. Promujący fragment:
Ciemnowłosy mężczyzna przeszedł po cichu przez próg pokoju. Wrócił właśnie z miasta, z pustymi rękoma. Dzisiejszego wieczoru postanowił się zrelaksować, siedząc na fotelu, popijając Ognistą Whisky i czytając pewną interesującą książkę.
Rozglądając się po pokoju zdziwił się nie widząc dziewczyny. Był pewny, że już dawno wróciła.
- Granger!- Krzyknął.
Odpowiedziała mu cisza. Trochę się zaniepokoił. Gdzie ta dziewucha mogła się podziać?! Jego wzrok spoczął na drzwiach. z białego drewna. W niespełna trzech krokach dotarł do nich i cicho je otworzył. Zastał go zaskakujący widok.
4. Bezpośredni link do rozdziału: http://severus-i-hermiona.blogspot.com/2013/08/rozdzia-39.html
5. Tak rozdział jest praktycznie cały +18.
Nie bardzo zrozumiałam po co to hasło, ale wpiszę xd
hasło: Gryffindor
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNick: sevelis
OdpowiedzUsuńTytuł rozdziału: Rozdział Szesnasty - Śnieżnobiały
Promujący fragment:
Wszędzie śnieg, rażąca biel skropiona ludzką krwią. Wszyscy kaszlą. Kaszlą i zdaje się, że wciąż się duszą. Hermiona też kaszle, próbując pozbyć się całej toksyczności dymu… Pieką ją oczy, ale nie przeciera ich, bo jej ręce są czymś zbrudzone… Krwią. Jej własną? Nie ma pojęcia. Ogląda swoje ręce i widzi kilka oparzeń i niezbyt głębokich ran. Patrzy na swoją różdżkę. Kawałek drewna, który nie pierwszy już raz uratował jej życie. Znów atak kaszlu, czuje, jakby miała zaraz wypluć wraz z nim swoje płuca. Ogląda się wokół siebie. Inni też zaczynają wychodzić z czegoś, co było kiedyś wagonem, widzi rudą czuprynę Ginny, która znów odznacza się na tle śniegu… Dean, który podpiera się o jakiegoś chłopaka. Między nimi kilku aurorów, większość z tych, którzy przybyli na pomoc sprawdzają jeszcze teren wokół. Ale nie było już ani śladu Śmierciożercy. Ludzie zaczynają wołać. Zdaje się, że chcą im pomóc. A gdzie Seamus? Nie widziała, żeby opuszczał wraz z innymi wagon. Seamus…
I w tym momencie zrobiło się czarno.
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział jedenasty.
3. Położyła się do łóżka na równi ze wszystkimi. Nie było jeszcze późno, lecz chyba nikt nie miał zamiaru ciągnąć tego beznadziejnego dnia. Okryła się kołdrą i przez długie godziny przewalała się z boku na bok, tylko po to, żeby stwierdzić, iż nie zaśnie. Położyła nogi na zimnej podłodze i bezszelestnie wymknęła się spokoju. Schody lekko skrzypiały pod jej krokami, lecz pokoje były otoczone zaklęciami wyciszającymi, więc nikogo nie obudziła. Weszła do kuchni, nalała sobie wody, a gdy się odwróciła prawie padła na zawał.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/07/rozdzia-11.html
1. Nick: Alexa
OdpowiedzUsuń2. Tytuł rozdziału: Rozdział 3
3. Promujący fragment:
Lekcja minęła jej bez problemu. Wykonywała zadania zgodnie z poleceniami. Każde zaklęcie mówiła z łatwością, oraz dokładną precyzją.
- Bardzo dobrze, panno Granger!- Wykrzyknął nauczyciel, patrząc na dziewczynę z dumą- Dzięki pani, Gryffindor zyskuje kolejne 5 punktów.
Kiwnęła tylko w milczeniu głową, jednocześnie wbijając wzrok w ławkę. Miała jeszcze przed sobą Eliksiry, które w jakiś sposób ją uspokajały psychicznie. Mogła wyłączyć myśli skupiając się tylko i wyłącznie na wywarze.
Zadzwonił dzwonek obwieszczający koniec lekcji
- Proszę na następną lekcje przynieść rolkę pergaminu o właściwości zaklęcia Incarcerous!- Krzyknął zanim ktokolwiek zdążył wstać.- A i panno Granger! Proszę na chwilę zostać.
Westchnęła. Zastanawiające jak człowiek może być aż tak upierdliwy.
Została sama w klasie, wkładając ostatnią rolkę pergaminu do torby. Założyła ją na ramię i podeszła do profesora.
4. http://sevmione-ostatnirok.blogspot.com/2013/08/rozdzia-4.html
Tytuł rozdziału: Rozdział 4
UsuńPrzepraszam za pomyłkę xd
1. Sonmi Rayson
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 5
3. Hermiona mruknęła pod nosem pospieszne "do widzenia", po czym wyszła z gabinetu. Mistrz Eliksirów wstał od biurka i wyjrzał za drzwi. Gryfonka zniknęła za zakrętem, a Snape bezszelestnie ruszył za nią. Granger bezpiecznie doszła do Wielkiej Sali i tego od początku się spodziewał. To całe śledzenie wydało mu się naprawdę idiotyczne. Usiadł przy stole nauczycielskim i smętnie spojrzał w talerz.
- Wiem, o czym myślisz, Severusie - odezwała się McGonagall. - Ale Dumbledore słusznie zlecił nam te zadania. Czy ta burza włosów totalnie zamroczyła ci mózgownicę?
Snape zmierzył ją morderczym spojrzeniem.
- Na szczęście ty już łysiejesz i tobie to nie grozi.
- No wiesz co! - zawołała, ale więcej się nie odezwała.
* * *
Hermiona wspięła się po stromych schodach do dormitorium. Zajęło jej to wieczność, ze względu na ciążący jej syty obiad. Przemierzała ostatnie stopnie, kiedy usłyszała cichy szloch. Weszła do sypialni.
- Och, Lavender, co się dzieje? - zawołała, po czym usiadła na krawędzi jej łóżka.
Dziewczyna miała podpuchnięte oczy, z których nadal spływały łzy. Siedziała na swoim łóżku zwinięta w mały kłębek, a w ręku trzymała list.
- Co to jest? - zapytała przerażona Hermiona, wyrywając jej kartkę.
Zaczęła czytać treść listu, a z każdym kolejnym przeczytanym zdaniem jej usta coraz bardziej się otwierały. Nie mogła w to uwierzyć. To było po prostu niemożliwe. Niemożliwe było, że na szkołę spadła tak wielka tragedia.
4. http://sevmione-prawdziwa-historia.blogspot.com/2013/08/rozdzia-5.html
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 12.
3. -Jak się panu dzisiaj spało? - zapytała najzwyklejszym tonem, na jaki tylko mogła się zmusić, lecz szybko zrozumiała, jak głupio zabrzmiało jej pytanie.
-O co ci chodzi? - warknął, nie mając najwyraźniej ochoty na rozmowę z nią.
-O nic! Naprawdę! Chciałam tylko wiedzieć, czy coś może pana nie obudziło?
-A co ci do tego, Granger?
-Tak tylko pytam.
-W takim razie zamknij lepiej swój dziób i zrób coś pożytecznego!
-To znaczy? - spytała cicho.
-Idź po notatki! Od czegoś musimy zacząć!
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/08/rozdzia-12.html
5. Brak.
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 13.
3. -Wie pan, co jest magiczne w tym miejscu? - spytała po chwili ciszy. Nie wiedziała czemu to zrobiła, nie wiedziała czemu chce się dzielić z nim tą informacją. Może to czekolada tak na nią działa...
Nie odpowiedział.
-Nawet w środku lata wydaje się, że tutaj jest jesień. Widział pan dzisiejsze niebo? Jakby zaraz miało padać!
-I to jest ta magia, według ciebie?
-No, tak – na jego uniesioną brew, dodała: - Kocham jesień.
Wzruszył ramionami.
-A pan?
-Co?
-Jaką porę roku lubi pan najbardziej?
Czuła się w jego towarzystwie zdecydowanie zbyt swobodnie, lecz w tym miejscu tego nie czuła. Zresztą było jej zbyt dobrze, zbyt wygodnie, żeby się teraz tym martwić. Póki jej nie przeklnie, oczywiście...
-A co cię to interesuje? - Na wzruszenie ramion mruknął: - Panna-Wiem-To-Wszystko faktycznie musi wiedzieć wszystko...
-To powie mi pan, czy nie?
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/08/rozdzia-13.html
5. Brak.
1. Sonmi Rayson
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 6
3. Hermiona zrobiła naburmuszoną minę. Wstała, odniosła książkę na miejsce i już ruszyła w kierunku wyjścia, kiedy poczuła silną dłoń zaciskającą się na jej przedramieniu. Dziewczyna gwałtownie się zatrzymała i spojrzała w stronę profesora, który ją puścił. Nagle jego ton złagodniał.
- Skończyłem twój eliksir. Zrobiłem też pięć kolejnych kociołków. Widzę, że źle się dzieje w szkole i ciebie to przerasta.
- To było moje zadanie dla Zakonu...
- Takie osoby jak ty nie powinny sobie zawracać nim głowy. To robota dla dojrzalszych osób. Dla osób, które są w stanie wykonać zadanie, pomimo bolesnej rzeczywistości. A ta cię przytłacza, przyznaj to.
Hermiona spojrzała profesorowi w oczy. Tak, przyznaję. Po jej policzku spłynęła jedna łza. Tylko jedna.
- Ma pan rację. Dziękuję.
4. http://sevmione-prawdziwa-historia.blogspot.com/2013/08/rozdzia-6.html
OdpowiedzUsuń1. Alice Mary Black
2. Rozdział II
3. Otworzyła drzwi skrzydła szpitalnego i zastała tam profesora Snape’a kłócącego się z panią Pomfrey.
- Ty durniu, gdyby nie ja to ta twoja pikawa dawno by nie rozprowadzała tego jadu po twoim ciele ! – krzyczała pielęgniarka.
- Zamknij się ty stara wariatko, zachowujesz się jak Trelawney ! Powiedziałem, że nie i już.- warknął Snape. Hermiona nigdy nie widziała go w takim stanie. Był wściekły, cholernie wściekły.
- Chyba jesteś mi winien przysługę ? Tyle razy stawiałam cię na nogi, że chyba możesz dla mnie to zrobić ? – spytała poważnym tonem.
Hermiona odchrząknęła, żeby dać znak, że tu jest. Mistrz eliksirów zmierzył ją piorunującym spojrzeniem.
- Zastanowię się Pomfrey, a ty Granger masz dzisiaj oklumencję.- powiedział i wyszedł. Dziewczyna stała z otwartymi ustami, była lekko zdziwiona.
4. http://sevmioneimpossible.blogspot.com/2013/08/rozdzia-ii.html
1. Weird Charlotte.
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 14.
3. Następny tydzień był, póki co, zdecydowanie najlepszym tygodniem tych wakacji, co przyznała sama przed sobą dopiero pod jego koniec, gdyż nie chciała do siebie dopuścić takich myśli. Jej relacje ze Snape'm były naprawdę zadowalające. Bardzo dużo ze sobą rozmawiali, lecz były to rozmowę ogólnie, nie dotyczące żadnego z nich. Ich głównym tematem było najnowsze odkrycie w Transmutacji, które – jeśli zostanie uznane – miało zmienić wszystko, co do tej pory wiedziano w tej dziedzinie magii.
-I twierdzi pan, że w ten sposób przepływ magii mógłby zaszkodzić ciału żywemu?
-Oczywiście.
-Więc musi pan być w błędzie.
-Dlaczego?
-Ponieważ tu jedynie zmienia się jej przepływ i stężenie, lecz ilość i moc pozostają takie same.
-Tak? A wyobraź sobie, że przepływ tym wypadku zmienia moc.
-Niby jakim prawem?
I tak dalej, i tak dalej.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/08/rozdzia-14.html
5. Brak.
1. Alice Mary Black
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 3
3. Hermiona oglądała różne momenty ze swojego życia, próbowała to przerwać, skupiała się jak mogła, ale to nic nie dawało. W końcu postanowiła przekazać fałszywe wspomnienia, jakieś historyjki, które wymyślała przed zaśnięciem, jednak profesor od razu to wyczuł i powrócił do prawdziwych wydarzeń. Severus czuł, że jakaś siła go odpycha, widocznie dziewczyna robi postępy, jednak nie odpuścił, wgłębiał się dalej w jej życie.
Szła londyńską ulicą, targając torby pełne książek do szkoły. Zaraz jej oczom ukazał się mały dom. Hermiona otworzyła drzwi, usadowiła zakupy na szafce, w której były buty. Coś jej nie pasowało, było za cicho.
- Mamo, już jestem!- Krzyknęła w przestrzeń holu. Odpowiedziało jej milczenie. Pobiegła szybko do kuchni, gdzie ostatni raz widziała mamę, gotującą obiad. Wszędzie była krew. Zobaczyła zmasakrowane ciało jej mamy i taty. Prawie ich nie poznała, twarze mieli całe w tętniących posoką ranach. Dziewczyna upadła na podłogę, nie mogła w to uwierzyć. Myślała, ze to sen, nieszczęśliwy sen. Zwykły koszmar, który był za bardzo realny i świadomy. Po jej bladych policzkach zaczęły spływać łzy, jedna po drugiej, aż w końcu zakończyły swą wędrówkę spadając na podłogę oraz jej blado-czerwony sweter. Schowała twarz w dłoniach, jej ciało ogarnęły dreszcze rozpaczy.
4. http://sevmioneimpossible.blogspot.com/2013/08/rozdzia-3.html
1. Alice Mary Black
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 4
3. Brązowowłosa pozbierała się w sobie, otarła łzy i poszła po eliksir regeneracji tkanki skórnej, trzeba go było dawać pod postacią zastrzyku. Wróciła po chwili, trzymając strzykawkę w ręku. Uniosła lekko przedramię i spojrzała na czarny znak. Trochę ją to przeraziło.
- Kochanie nie w przedramię, och nie wiesz, że po takich klątwach lek nie rozprowadzi się od ręki, aż do klatki piersiowej.
- W takim razie, gdzie mam go zaaplikować? –Spytała.
- W tyłek moja droga, w tyłek. -Odpowiedziała pielęgniarka, uzupełniając jakieś papiery.
- To jest mój nauczyciel, pewnie by sobie nie życzył…- oburzyła się Granger.
- Na pewno wolałby, żeby to robiła młoda, a nie stara kobieta.- Zażartowała i machnęła ręką, aby Hermiona przestała marudzić.
On mnie zabije! Jak się o tym dowie… Chwila, przecież nie musi wiedzieć. Ty idiotko, przecież masz z, nim oklumencję, już po mnie.
Takie myśli latały po jej głowie, gdy zaklęciem przekręciła profesora tak, by leżał na brzuchu. Odchyliła lekko materiał spodni. Jej oczom ukazała się śnieżnobiała skóra.
- Zginę marnie. –Powiedziała do siebie i wstrzyknęła lek.
4. http://sevmioneimpossible.blogspot.com/2013/08/draco-malfoy-szed-korytarzami-hogwartu.html
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 15.
3. Spodziewała się, że aportują się przed domkiem w Garden Street, lecz myliła się. W półmroku widać było mosiężną bramę Hogwartu, a dalej, za błoniami, oświetlony zamek.
Gryfonka mimowolnie się uśmiechnęła i poczuła, jak dobrze i bezpiecznie czuła się w tym miejscu.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/08/rozdzia-15.html
1. Alexa
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 40
3.
- Tak? Tak? Ach… Taak. Wiesz co? Może teraz zdejmiesz ze swojej twarzy tą maskę obojętności i powiesz mi to jeszcze raz, tym razem patrząc mi prosto w oczy a nie na twarz!
Severus zdziwił się dziewczyny zachowaniem. Myślał, że odpuści gdy dopatrzył się w jej oczach bólu. Ale przecież to... Gryfonka... Mógł się po niej czegoś takiego spodziewać. Musiał jednak przyznać, że gdy jest zdenerwowana wygląda zniewalająco.
Spojrzał prosto w jej oczy. Miał pewne wątpliwości co do tego czy powtórzyć swój błąd. A jeżeli ona też coś do niego czuje? A on odpycha taką okazje? Pokręcił głową, spuszczając wzrok na swoje dłonie.
- Nie mogę.- Mruknął cicho.
4. http://severus-i-hermiona.blogspot.com/2013/08/rozdzia-40.html
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 16.
3. Tydzień temu został zamknięty w tej, pożal się Merlinie, posiadłości. Nie było w sumie tak źle, jakimś cudem udało mu się przeżyć i nawet dogadać z tą durną dziewczyną. Myślał nawet, że traktowała go jak normalnego człowieka, ale się mylił. I jej wczorajsze słowa wszystko potwierdziły.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/08/rozdzia-16.html
1. Sonmi Rayson
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 8
3. - Dlaczego pan taki jest? - zapytała, jakby to pytanie nurtowało ją przez długi czas. - Arogancki, niemiły, dokuczliwy - wiedziała, że przegięła, ale brnęła dalej. - sarkastyczny, zarozumiały, zapatrzony w siebie...
Severus nie mógł uwierzyć, że ta jędzowata dziewczyna pozwala sobie na to.
- Naprawdę chcesz wiedzieć?! - krzyknął, wymachując łopatką, a dziewczyna podskoczyła, nie spodziewając się tak nagłego wybuchu. - Chcesz wiedzieć o tym, jak byłem poniżany przez Pottera, Blacka i Lupina?! Chcesz wiedzieć o tym, jak byłem bity przez własnego ojca, który nie potrafił walczyć z nałogiem, a ja służyłem mu jedynie jako worek treningowy?! Chcesz wiedzieć o tym, jak byłem torturowany przez Czarnego Pana, kiedy coś nie poszło po jego myśli?! Tak, jestem Śmierciożercą. Ale prawda jest taka, że działam jako szpieg i zdobywam cenne informacje dla Dumbledore'a. To życie sprawiło, że taki jestem.
4. http://sevmione-prawdziwa-historia.blogspot.com/2013/08/rozdzia-8.html
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 17.
3. Weszła do holu i odgłos kroków ustał.
-Jest tu kto? - krzyknęła przerażona.
Cisza. Czuła tą samą dziwną aurę, która panowała w ogrodzie. Rozglądnęła się powoli, aż stanęła w miejscu. Strach opanował ją całą.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/08/rozdzia-17.html
1.Cyzia94
OdpowiedzUsuń2.Rozdział siódmy
3.Kto w ogóle śmiał kpić z niego w ten sposób?! Bezczelność! I jeszcze ten podpis!
-Upiór! - prychnął zirytowany. - Cóż za niesmaczny żart...
Nie zdążył nawet dokończyć myśli, ponieważ nagle ktoś począł pięściami uderzać w drzwi, o które bezwiednie oparł się dyrektor.
-Hopkirk, otwieraj! Wiem, że tam jesteś! - mężczyzna czym prędzej schował list do kieszeni, jednocześnie otwierając zaniepokojonemu gościowi.
-Pan Potter?
-Gdzie ona jest? - wiceminister wkroczył zdecydowanie do biura. [...]
-Ależ kto? Carlotta? - spytał Bazyli spokojnie.
-Hermiona! Wczoraj jakiś zakapturzony mężczyzna porwał ją z garderoby! - na te słowa dyrektor pobladł.
4.http://podbezgwiezdnymniebem.blox.pl/2013/08/Rozdzial-siodmy.html
1.Alexa
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 5
3.
- Zapraszam, zapraszam... Jestem zaszczycony gościć w tych oto skromnych progach przyjaciółkę Harry'ego Pottera, Księżniczkę szlam -- Hermione Granger...- Wysyczał z udawanym pokłonem.
Na sali natychmiast zapanował gwar śmiechu. Jeden ze sług popchnął ją mocno do przodu, dając do zrozumienia, by ruszyła. Stojąc przed najgroźniejszym czarnoksiężnikiem wszechczasów, czuła jak na jej karku jeżą się włosy, a na twarzy spływa pojedyncza kropla potu. Wielka dłoń chwyciła ją za kark i pociągnęła w dół tak, że upadła na kolana.
- Nie, Lucjuszu... Nasz gość powinien być lepiej traktowany, nie sądzisz?- Zwrócił się do sługi, by następnie wbić swój wzrok w Gryfonke.- Przepraszam za niego panno Granger, powinienem go lepiej wytresować.- Kolejne salwy śmiechu przeszły jak fala przez sale.- Cisza!- Warknął, a gdy wszystko ucichło, kontynuował.- Jest pani tu dlatego... By wyjawić mi miejsce kryjówki pani przyjaciela, Harry'ego Pottera.
- Nie powiedziałabym ci, nawet gdybym wiedziała!- Warknęła nieprzyjaźnie.
- Nie chciałem tego robić, ale nie mam najwidoczniej innego wyboru.- Skinął głową na czarnowłosą kobietę, stojącą obok niego.
Bellatrix z szaleństwem w oczach wyszła z sali, by po chwili wrócić z dwojgiem jeńców. Dziewczyna na początku nie rozpoznała ich, ale gdy czarnowłosa popchnęła ich w jej stronę i padli przed nią na kolanach, już wiedziała.
4. http://sevmione-ostatnirok.blogspot.com/2013/08/rozdzia-5_29.html
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 18.
3. Otwarła oczy. Leżała w ogromnym łóżku, w jakimś apartamencie pięciogwiazdkowego hotelu. Pościel była śnieżnobiała, lecz na podłodze świeciły plamy krwi.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/08/rozdzia-18.html
OdpowiedzUsuń1. Alice Mary Black
2. Rozdział 5
3. - Panie profesorze, ja mam obowiązki, może lepiej zostanę. -Powiedziała Hermiona.
- Niech zostanie, przecież ona nawet trolla nie przekona. -Odezwał się Mistrz Eliksirów.
- No tak, bo pan to chodząca ślicznotka! –Brązowowłosa skrzyżowała ręce na piersi.
- Język Granger, zastanów się, do kogo mówisz!
- Kochani, nie kłóćcie się, a pani pojedzie do Paryża, ponieważ zależy nam, aby w naszych szeregach zjawił się Wiktor Krum. -Hermiona zbladła. – Postanowione! Ogłaszam koniec zebrania.
Wszyscy rozeszli się. Przyjaciółki poszły do swojego pokoju, aby spakować się na wyjazd.
- Widziałaś tego Olivera?
- Ginny, nie miałam czasu się przyglądać, za to ty…
- Co ja?!
- Gapiłaś się na niego! –Stwierdziła Hermiona, otwierając szafę.
4.http://sevmioneimpossible.blogspot.com/2013/08/rozdzia-v.html
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 19
3. Wszystko to rwało okropnie długo. Spytała się kiedyś nawet Wężusia (teraz myślała o nim tak prawie cały czas) który dziś jest, bo nie chce się spóźnić na rozpoczęcie roku. On jedynie się roześmiał i powiedział, że nie wróci do szkoły, bo nie będzie w stanie. Nie wiedziała, czy chodziło o jej stan fizyczny, ale przestraszyła się nie na żarty.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/09/rozdzia-19.html
1. Gabrielle_
OdpowiedzUsuń2. Rozdział XII
3. "Posłuchaj mnie uważnie, Greyfield, bo nie będę powtarzał. Nie obchodzi mnie, co sobie uroiłaś w tej swojej płytkiej główce. Nie pozwolę się obrażać jakiejś byle dziewczynce, która myśli, że skoro dostała papierek, to może sobie do woli wymachiwać kawałkiem patyka, krzywdząc przy tym niewinnych ludzi, a właściwie jeszcze dzieci.(...) Spróbuj jeszcze raz skrzywdzić jakiegokolwiek ucznia, a przyrzekam, że na pogaduszkach się nie skończy. Nie będę zastanawiał się, czy zrobiłaś to celowo, czy też nie, po prostu słuch po tobie zaginie."
4. http://somethinginhereyes-sshg.blogspot.com/2013/09/rozdzia-xii.html
1. Cyzia94
OdpowiedzUsuń2. Rozdział ósmy
3. "Poprzedni sukces Hermiona przyjęła za krótki uśmiech losu, a kiedy już przysłowiowe pięć minut sławy przeminęło, trzeba było wziąć się w garść i iść dalej.
Chociaż życie panny Granger wcale nie było tak proste.
Kiedy wróciła od Severusa, Honoria pozwoliła wspaniałomyślnie przespać całą próbę, a kiedy po południu kobieta wróciła do domu, zastała siedzącego w progu Harry'ego.
-Martwiłem się o ciebie – powiedział cicho, wpatrzony w czubki własnych butów."
4. http://podbezgwiezdnymniebem.blox.pl/2013/09/Rozdzial-osmy.html
1. Weird Charlotte.
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 20.
3. Obudziła się z zamkniętymi oczami. Nigdy wcześniej nie zwróciła na to uwagi.
Było jej ciepło, wygodnie, nareszcie się wyspała i czuła się bezpiecznie. Niebo.
Przez chwilę zbierała się w sobie, po czym powoli otworzyła oczy.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/09/rozdzia-20.html
1.Alexa
OdpowiedzUsuń2.Rozdział 41 cz.1
3.
Westchnął i szedł dalej obok dziewczyny. Mijając zakręt trafili do ślepego zaułka. Spojrzał na dziewczynę, która jak gdyby nigdy nic, cofnęła się i rozpoczęła swoją wędrówkę dalej.
Księżyc i gwiazdy już od dłuższego czasu ozdabiały niebo. Oni jednak nie poprzestawali wędrówki. Szli dalej. W między czasie natknęli się kilkanaście razy na ślepe zaułki.
- Udało się Severusie! Jesteśmy w samym środku labiryntu!- Ucieszyła się Gryfonka.
- Bardziej mnie interesuję co znajduję się w tej klatce.- Posiedział i wskazał palcem na jeden punkt.
Rzeczywiście, niecałe 10 metrów od nich znajdowała się wielka klatka. Było ciemno, ale można było zauważyć w niej zarys czyjejś sylwetki. Spojrzała zdziwiona na mężczyznę i zrobiła krok do przodu, ale zaraz została zatrzymana przez rękę Mistrza Eliksirów.
- Ja pójdę.- Powiedział ostro i ruszył w stronę klatki.- Lumos..- To co zobaczył wołało u niego szok.
4. http://severus-i-hermiona.blogspot.com/2013/09/rozdzia-41-cz-1_16.html
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 21.
3. Dziś zaczął się czas, w którym mam odpoczywać. Profesor Snape powiedział, że powinnam pisać ten dziennik, żeby przelewać w niego wszystko, co czuję i się tym nie przejmować. A na końcu to spalimy.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/09/rozdzia-21.html
5. Jeszcze niestety nie ma, to smutne :/
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 3.
3. Ginewra Weasley siedziała wpatrzona w ogień w kominku i myślała nad wszystkim co się ostatnio i trochę wcześniej działo. Miała mętlik w głowie i nie umiała się z tego wszystkiego wyplątać.
4. http://milosc-polaczona-bolem.blogspot.com/2013/09/rozdzia-3.html
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 22.
3. Zmarszczyła brwi i już miała pytać, dlaczego o niczym nie wie, gdy w drzwiach pojawiła się niska, krępa kobieta.
-Hermiona? - pisnęła i zaczęła biec w jej stronę.
[...]
Jo podbiegła do bramki i zaczęła kombinować coś przy zamku.
-A pan to pewnie... - zaczęła się zastanawiać, patrząc na niego – profesor Binns? - Hermiona zaśmiała się. - A nie, nie, on miał przecież być duchem... W takim razie...
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/09/rozdzia-22.html
Zgłosiłam tego bloga do was kilka dni temu, chciałabym wiedzieć, czy został przyjęty czy nie?
OdpowiedzUsuń1. Weird Charlotte
2. Rozdział 4.
3. Otworzyła szeroko oczy i usta, miała ochotę biec, lecz gdy tylko jej stopa dotknęła pierwszego stopnia, mężczyzna złapał ją w pasie i zaciągnął do pokoju.
4. http://milosc-polaczona-bolem.blogspot.com/2013/09/rozdzia-4.html
1. miona22
OdpowiedzUsuń2. Sekret
3. Sięgnęła do torby po piżamę i ze zdziwieniem zauważyła, że nie wzięła ze sobą nic poza dwoma bluzkami, spodniami i czarną, koronkową bielizną. Dziewczynie nie chciało się nocą wracać do swojego dormitorium, więc po kąpieli założyła tylko bieliznę i zarzuciła na siebie jedwabny szlafrok w tym samym kolorze - prezent od Severusa.
4. http://hgxssminiaturki.blox.pl/2013/09/Sekret.html
5. Blog należy do kategorii +18
P.S. Wybaczcie za kilkudniowe spóźnienie w powiadomieniu o nowej miniaturce.
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 23.
3. Hermiona opadła na krzesło przy stole, dalej zamroczona ilością informacji.
Nie do końca mogła uwierzyć we wszystko co się stało.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/10/rozdzia-23.html
5. Hehe, pewnie was denerwują te teksty w tym punkcie, co nie? XD Ale co tam, muszę powiedzieć, że mnie korci, żeby napisać, ale za wcześnie na +18.
1. Cyzia94
OdpowiedzUsuń2. Rozdział dziewiąty
3. Panna Granger także dała się porwać rozkosznej fali – pęd zabawy niebawem osuszył łzy, a na ustach znów zawitał wesoły uśmiech. Co rusz gdzieś w tłumie wybuchał perlisty śmiech oraz feeria iluminacji, jednak po punkcie kulminacyjnym walca, atmosfera uległa zmianie. Szum sali ucichł, barwy straciły swą urodę, a światła przygasły. Nawet dźwięki muzyki nie były tak idealne i zaczęły pobrzmiewać niepokojącym piskiem nocnych kreatur.
4. http://podbezgwiezdnymniebem.blox.pl/2013/10/Rozdzial-dziewiaty.html
1. Michaela2710
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 10
3. Jedna kropla, żeby bezboleśnie umrzeć, po prostu zasnąć. Zamknął oczy. „Po prostu zasnąć”. Te słowa prześladują go od długiego czasu, zbyt długiego. Czy Hermiona chciała się zabić? Czy potrzebowała tego do zabicia kogoś innego?
4. http://wojnaumyslow.blox.pl/2013/10/Rozdzial-10.html
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 5.
3. Deszczowy wieczór wydawał się piękny jak nigdy. Za szarymi chmurami jaśniały gwiazdy, przez co sklepienie wyglądało jak w czarno-białym filmie, gdy całe otoczenie było pełne żywych kolorów – czerwonych szat Gryfonów, żółtych Puchonów, niebieskich Krukonów i zielonych Ślizgonów.
Brązowe łóżko z wyraźnymi znakami użycia trzeszczało, gdy Hermiona przekręcała się z boku na bok. Spała zaledwie kilka godzin, a teraz czekała, aż ktoś do niej przyjdzie, gdyż dalej była zbyt słaba, żeby wstać.
4. http://milosc-polaczona-bolem.blogspot.com/2013/10/rozdzia-5.html
1. michaela2710
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 11
3. Uścisk na ramieniu nieznacznie zelżał. Przyciągnął ją do siebie, zbliżając nos do jej szyi.
- Tak pięknie i słodko pachniesz. Twoje ciało jest takie gorące i kwitnące. Ciekawe czy martwe też tak pięknie by wyglądało.
4. http://wojnaumyslow.blox.pl/2013/10/Rozdzial11.html
1.Alexa
OdpowiedzUsuń2.Rozdział 41 cz.2
3.
Wiedział, że pewnie sprawia jednej z kobiet ból, ściskając jej przedramię, ale nie miał innego wyboru. Musieli uciekać, a to jedyny sposób by mu się gdzieś czasem nie zgubiła. Brutalnie pociągnął obie kobiety przyspieszając. Wiedział, że obie kobiety będące tuż za nim mają problemy z biegnięciem. Nie dziwił się zresztą, gdyż miał bardzo długie nogi i był jednym z najszybszych Śmierciożerców.
Kierował się instynktem, prosząc w myślach wszystkie Bóstwa o to by im się udało stąd uciec.
- Rozdzielić się! Natychmiast!
Do jego uszu dobiegł zachrypnięty głos. Na jego twarzy pojawił się pełen satysfakcji uśmieszek. Wiedział, że będąc w pojedynkę z mniejszą grupką, da im bez najmniejszych problemów radę.
- Stój! Rozkazuję Ci stanąć!- Wysapała z ledwością Śnieżka.-Nie dam już rady!- Jęknęła.
Jej nogi odmawiały już posłuszeństwa i musiała odpocząć! Stanęła i od razu runęła na dół.
Severus czując wyślizgujące się z jego dłoni, ramie czarnowłosej, od razu przystanął gwałtownie.
- Ał!- Krzyknęła kasztanowłosa, rozmasowując sobie dłonią zbolałe ramie.
Brunet spojrzał na nią przepraszająco, by następnie zwrócić swój wzrok w stronę Śnieżki. Tym razem przyjął maskę oblepioną wręcz furią.
4. http://severus-i-hermiona.blogspot.com/2013/10/rozdzia-41-cz2.html
1. Weird Charlotte.
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 24.
3. Przestraszyła się tej myśli. Przestraszyła się uczucia, które w niej narastało. Nie chciała tylko odczuwać bólu, chciała zadawać go innym, aby zrozumieli, przez co przechodzi.
Z tych groźnych dla społeczeństwa przemyśleń wyrwał ją Snape, kładąc niewielki przedmiot na stoliczku do kawy. Metalowy odważnik, na oko ważący kilogram.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/10/rozdzia-24.html
1. miona22
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 22
3. "- Albusie następnym razem wymyśl lepszy sposób na relaks niż impreza na samym początku tygodnia – zaskrzeczał Flitwick.
- Ciszej, proszę – jęknął Dumbledore masując sobie skronie.
- Mówiłam, że to nie jest dobry pomysł. Teraz mam ochotę udusić uczniów za to, że są tak głośno – powiedziała McGonagall wypijając już trzecią mocną kawę. – Czy ktoś w ogóle wie gdzie jest Severus? "
4. http://hgxssokrok.blox.pl/2013/10/Rozdzial-22.html
1. Cyzia94
OdpowiedzUsuń2. Rozdział dziesiąty
3. "Zarówno dyrekcja jak i artyści wciąż odczuwali gdzieś nad sobą czujne, obserwujące oko. Gdziekolwiek się nie ruszyli, mieli pewność, że nawet najdrobniejsza czynność może wywołać rozgniewanego Ducha z cienia. Pozostawało stać z zegarkiem w dłoni i patrzeć, jak ta paranoja zmienia się w poważną manię prześladowczą."
4. http://podbezgwiezdnymniebem.blox.pl/2013/10/Rozdzial-dziesiaty.html
1. egoistka_p
OdpowiedzUsuń2.Odcinek trzeci - Wilk i Owca
3.- Co się stało? – zapytała marszcząc brwi.
- Byłaś nieprzytomna, Hermiono – wyjaśnił spokojnie Lupin, chociaż twarz miał zmartwioną i pobladłą. – Nie obudziło cię ani pukanie do drzwi, ani próby otwarcia, ani wywarzenie ich zaklęciem. Staliśmy obydwaj i krzyczeliśmy do ciebie.
- Wreszcie Remus potrząsnął tobą kilka razy i wróciłaś do świata żywych – dokończył Fred.
Hermiona pokręciła głową z niedowierzaniem.
- Odkąd zaatakowano dom moich rodziców, mam bardzo płytki sen. Budzi mnie nawet szelest drzew za oknem.
Wszyscy zamilkli na chwilę, a dziewczyna wlepiła wzrok w kolana. Nagle podniosła głowę i skierowała oczy na Remusa.
- Gdzie jest Ginny? Szukacie jej?
Fred i Lupin popatrzyli po sobie, po czym wilkołak położył jej dłoń na ramieniu w uspokajającym geście.
- To był tylko sen, Hermiono – zapewnił ją. – Nic złego nie stało się Ginewrze, ani nikomu innemu.
Brązowowłosa kobieta z westchnieniem schowała twarz w dłoniach.
4.http://nine-people.blog.pl/2013/10/28/odcinek-trzeci-wilk-i-owca/
1. lizzy88
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 21
3. (...) Twarze osób przewijały jej się przed oczami. Błagała, by to wszystko się skończyło. By przestali ją torturować. By zostawili ją w końcu w spokoju. Na nic się to jednak zdało. Byli jakby głusi na jej wołanie, na jej wołanie o pomoc.
Łzy leciały jej po policzkach, gdy z sekundę na sekundę ból się powiększał.
Zaczął padać deszcz, który zamiast sprowadzić ukojenie, sprowadził kolejną dawkę palącego bólu, zostawiając na skórze parzące krople, które wnikały w jej skórę i zdawały się zostawiać na jej ciele czerwone blizny.
Hermiona myślała, że zwariuje. Nie wiedziała, co jest prawdą, a co jej urojeniem, choć w męczarniach, które powiększały się z każdą chwilą zatracała nawet zdolność stworzenia przynajmniej jednej sensownej myśli.
Chciała, by to się wreszcie skończyło. Chciała zapaść w sen i w tym momencie mało obchodziło ją, czy miał być wieczny, czy tylko tymczasowy, który przynajmniej teraz pozwoliłby jej zapomnieć o bólu. Natychmiast poczuć ukojenie, które zabrałoby ją daleko stąd. Nie myśleć. Nie czuć. Po prostu… odejść.
Wtedy zapadła cisza.
4. http://hermionaxseverus.blogspot.com/2013/10/rozdzia-21_16.html#more
1. Michaela2710
Usuń2. Rozdział 12
3. Spojrzała przez mgłę zaspanych jeszcze oczu w stronę źródła jasności. Na jej tle znajdowała się czarna postać, która tamowała przepływ promieni, rozchodzących się po kątach celi. Mężczyzna stał jak bóg w pełni glorii. Czarny posłaniec z nieba, okalany oślepiającym blaskiem. Nieśmiertelny i wszechwiedzący, a jednocześnie zły i zatrważający. Piękny jak gwieździsta noc, przy pełni księżyca. Magia widoku zachwycała dziewczynę, która wpatrując się zachłannie w zjawisko, znów zapragnęła poczuć moc przepływającą przez jej ciało.
4. http://wojnaumyslow.blox.pl/2013/10/Rozdzial-12.html
1. miona22
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 23
3. "- Niech pan nie patrzy – pisnęła.
Mistrz Eliksirów uśmiechnął się drwiąco i zabrał jej rękę. Dziewczyna patrzyła w jego czarne tęczówki i wydały jej się one zamglone, zupełnie jakby mężczyzna był… podniecony? Czy to możliwe?
- Widziałem już panią pół nagą, panno Granger – powiedział lekko zachrypłym głosem, ciągle trzymając jej rękę.
- Ale pan tego nie pamięta, tak jak ja – wyszeptała.
- Mylisz się. Bardzo dobrze pamiętam pierwszy dzień szkoły, kiedy zastałem cię w samej bieliźnie.
Hermiona zamrugała kilka razy i oblała się szkarłatnym rumieńcem przypominając sobie tamten poranek."
4. http://hgxssokrok.blox.pl/2013/11/Rozdzial-23.html
5. W rozdziale pojawiają się sceny dla dorosłych, są zaznaczone kolorem czerwonym.
1. Weird Charlotte
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 25.
3. -Wezwanie – powiedział, po czym szybko wyszedł.
Została sama na długie godziny. Wiedziała, że na dworze jest już ciemno. I że wieje, że robi się chłodno.
Wiedziała, że się boi, że jest sama, że nie chce go stracić.
4. http://snape-granger-story.blogspot.com/2013/11/rozdzia-25.html
1. Nick: Alexa
OdpowiedzUsuń2. Tytuł rozdziału: Rozdział 6
3. Promujący fragment:
Otworzył oczy, gdy skończył mu się napój i zaczął obserwować uczniów. Śniadanie w Wielkiej sali nie różniło się niczym od innych, oprócz małego detalu. Brak na nim było pewnej brązowookiej dziewczyny z burzą kasztanowych włosów, która o tej porze zawsze siedziała z nosem w jakiejś ciekawej książce.
Zastanowił się przez chwile. Myślami powrócił do wczorajszego popołudnia. Zaniepokoił się, gdy przypomniał sobie, że nie było jej także na wczorajszej kolacji. Jego głowa od razu wypełniła się tysiącami pytań. Co jeśli coś się jej stało? Czy wróciła wczoraj do zamku? Czemu nie sprawdził czy nic jej nie jest? Przecież dziewczyna przeżywa teraz bardzo trudny okres, nigdy nie wiadomo jakie głupstwo uderzy jej do głowy! Wstał gwałtownie od stołu i wyszedł z Wielkiej Sali. Musi znaleźć tę smarkulę jak najszybciej. Nie tracił czasu na zastanawianie się, czemu się tak o nią troszczy. Analizował w głowie od czego powinien zacząć poszukiwania.
4. http://sevmione-ostatnirok.blogspot.com/2013/11/rozdzia-6.html
1. Alice Mary Black
OdpowiedzUsuń2. Rozdział 6
3.Hermiona zdusiła okrzyk, ujrzawszy Ginny. Dziewczyna była zrobiona na jakąś czarną wdowę. Ruda miała wymalowane usta czarną szminką, do tego suknia z dekoltem na plecach.
- Nic nie mów. -Powiedziała Ginny, chowając twarz w dłoniach.
- Hermiona, szybko! Jesteś już spóźniona! -Powiedziała Evolet i szarpnęła ją do wyjścia.
- Ginny! Trzymaj się!
Brązowowłosa wyszła za bramę i ponownie zdziwiła się, gdy zobaczyła Mistrza Eliksirów, do tego w dresowej bluzie i jeansach.
- Co pan tu…
- Nie ma czasu, Granger. -Chwycił jej dłoń i zaraz znaleźli się na paryskiej uliczce. - A teraz słuchaj…
4. http://sevmioneimpossible.blogspot.com/2013/11/rozdzia-6-przeprosiny.html