Drzwi otworzyły się powoli, a im oczom ukazał się niski człowieczek
z czerwonym ubrankiem, oraz wielką czapką tego samego koloru. Z wyglądu
wywnioskowała, że ten krasnal musiał już mieć swoje lata. Krzaczaste
brwi zasłaniające małe, szare oczy, szara broda sięgająca aż do pasa,
potwierdzały jej teorie.
- Czego?!- Warknął wyraźnie zły. Spojrzał na Hermione z pogardą w
oczach- Nie potrzebujemy kolejnej kłamliwej cnotki! Śnieżka już nam dała
popalić!
Hermione zatkało. Śnieżka? Bohaterka mugolskich baśni o krasnalach?
Jesteśmy tu, ponieważ potrzebujemy pomocy.- Powiedział spokojnie Severus.- Nie zamierzamy pana oszukiwać w jakikolwiek sposób.
- Pomocy? Od krasnali?- Zaśmiał się gardłowo.- Czy ty myślisz, że
my wam pomożemy?! Ludzie robią się coraz głupsi. Za to co zrobiła nam ta
głupia baba, która pewnie teraz wyleguję się w pieniądzach, przy swoim
księciu z bajki, powinniśmy was tępić!
Dopiero teraz ocknęła się z szoku.
- A co wam takiego zrobiła Śnieżka?- Zapytała cicho.
-Takiego? TAKIEGO? Myślisz, że ta nienawiść jest przez to, że zepsuła nam płot?!
- N-nie, nie! Oczywiście, że nie! Może opowiesz nam co ona wam zrobiła?
Autor: Alexa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz