-Wie pan, co jest magiczne w tym miejscu? - spytała po chwili ciszy. Nie
wiedziała czemu to zrobiła, nie wiedziała czemu chce się dzielić z nim
tą informacją. Może to czekolada tak na nią działa...
Nie odpowiedział.
-Nawet w środku lata wydaje się, że tutaj jest jesień. Widział pan dzisiejsze niebo? Jakby zaraz miało padać!
-I to jest ta magia, według ciebie?
-No, tak – na jego uniesioną brew, dodała: - Kocham jesień.
Wzruszył ramionami.
-A pan?
-Co?
-Jaką porę roku lubi pan najbardziej?
Czuła
się w jego towarzystwie zdecydowanie zbyt swobodnie, lecz w tym miejscu
tego nie czuła. Zresztą było jej zbyt dobrze, zbyt wygodnie, żeby się
teraz tym martwić. Póki jej nie przeklnie, oczywiście...
-A co cię to interesuje? - Na wzruszenie ramion mruknął: - Panna-Wiem-To-Wszystko faktycznie musi wiedzieć wszystko...
-To powie mi pan, czy nie?
Autorka: Weird Charlotte
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz