Uścisk na ramieniu nieznacznie zelżał. Przyciągnął ją do siebie, zbliżając nos do jej szyi.
- Tak pięknie i słodko pachniesz. Twoje ciało jest takie gorące i kwitnące. Ciekawe czy martwe też tak pięknie by wyglądało.
- Tak pięknie i słodko pachniesz. Twoje ciało jest takie gorące i kwitnące. Ciekawe czy martwe też tak pięknie by wyglądało.
Autorka: michaela2710
Wiedział, że pewnie sprawia jednej z kobiet ból, ściskając jej
przedramię, ale nie miał innego wyboru. Musieli uciekać, a to jedyny
sposób by mu się gdzieś czasem nie zgubiła. Brutalnie pociągnął obie
kobiety przyspieszając. Wiedział, że obie kobiety będące tuż za nim mają
problemy z biegnięciem. Nie dziwił się zresztą, gdyż miał bardzo długie
nogi i był jednym z najszybszych Śmierciożerców.
Kierował się instynktem, prosząc w myślach wszystkie Bóstwa o to by im się udało stąd uciec.
- Rozdzielić się! Natychmiast!
Do jego uszu dobiegł zachrypnięty głos. Na jego twarzy pojawił się pełen satysfakcji uśmieszek. Wiedział, że będąc w pojedynkę z mniejszą grupką, da im bez najmniejszych problemów radę.
- Stój! Rozkazuję Ci stanąć!- Wysapała z ledwością Śnieżka.-Nie dam już rady!- Jęknęła.
Jej nogi odmawiały już posłuszeństwa i musiała odpocząć! Stanęła i od razu runęła na dół.
Severus czując wyślizgujące się z jego dłoni, ramie czarnowłosej, od razu przystanął gwałtownie.
- Ał!- Krzyknęła kasztanowłosa, rozmasowując sobie dłonią zbolałe ramie.
Brunet spojrzał na nią przepraszająco, by następnie zwrócić swój wzrok w stronę Śnieżki. Tym razem przyjął maskę oblepioną wręcz furią.
Kierował się instynktem, prosząc w myślach wszystkie Bóstwa o to by im się udało stąd uciec.
- Rozdzielić się! Natychmiast!
Do jego uszu dobiegł zachrypnięty głos. Na jego twarzy pojawił się pełen satysfakcji uśmieszek. Wiedział, że będąc w pojedynkę z mniejszą grupką, da im bez najmniejszych problemów radę.
- Stój! Rozkazuję Ci stanąć!- Wysapała z ledwością Śnieżka.-Nie dam już rady!- Jęknęła.
Jej nogi odmawiały już posłuszeństwa i musiała odpocząć! Stanęła i od razu runęła na dół.
Severus czując wyślizgujące się z jego dłoni, ramie czarnowłosej, od razu przystanął gwałtownie.
- Ał!- Krzyknęła kasztanowłosa, rozmasowując sobie dłonią zbolałe ramie.
Brunet spojrzał na nią przepraszająco, by następnie zwrócić swój wzrok w stronę Śnieżki. Tym razem przyjął maskę oblepioną wręcz furią.
Autorka: Alexa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz